Czytanie i pisanie nie jest naturalną umiejętnością, jaką nabywamy wraz z doświadczeniem życiowym. Musimy się go nauczyć. Jednym nie sprawia to większej trudności. Bywa, że dzieci już przed pójściem do szkoły potrafią czytać. Jeśli wraz z czytaniem idzie w parze umiejętność dokonywania analizy i syntezy słuchowej wyrazów, wszystko jest w porządku. Nie wystarczy bowiem umieć odczytać wyraz, ale trzeba umieć go zanalizować, to znaczy rozłożyć na sylaby i głoski. Tylko wówczas dziecko będzie mogło go poprawnie zapisać i przeczytać nowe wyrazy, których całościowe obrazy nie są jeszcze zapisane w pamięci.
Czytanie odbywa się na dwa sposoby: poprzez dekodowanie, czyli łączenie mniejszych cząstek wyrazu ( liter, sylab) w całość oraz poprzez automatyczne rozpoznawanie całych słów.
Gotowość do nauki czytania i pisania w zasadzie dziecko wypracowuje od urodzenia. Najpierw poprzez nabywanie sprawności ruchowej, dokładne wysłuchiwanie dźwięków z otoczenia i głosek oraz dokładne spostrzeganie kształtów różnych przedmiotów. Te umiejętności będą mu potrzebne do przyporządkowywania odpowiedniej litery do odpowiedniej głoski. A tutaj jest potrzebne dokładne identyfikowanie głosek i kształtów liter. Jeśli dziecko tego nie potrafi, będzie myliło głoski podobne brzmieniowo (na przykład: b-p, w-f, c-dz itd.) oraz podobne kształtem (na przykład: p-b, n-m. a-o).
Zdaniem prof. Jagody Cieszyńskiej przyczyną problemów z czytaniem, m.in. czytania techniką głoskowania (literowania) , jest podawanie dzieciom nazw liter w izolacji i głoskowanie wyrazów. Taka technika czytania utrudnia rozumienie tekstu. Litery powinno się pokazywać w wyrazie.
Najpierw trzeba uzyskać dokładność odczytu wyrazów, a potem ćwiczyć płynność. Ćwiczenie płynności można porównać do treningu sportowego. Powinien on trwać codziennie po kilkanaście minut przez kilka miesięcy. Zdaniem Sally Shaywitz o dokładności w odczytywaniu wyrazów można mówić, jeśli dziecko potrafi poprawnie przeczytać 19 wyrazów na 20.
Metoda sylabowa w nauce czytania jest lepsza, gdyż dziecko nie słyszy spółgłosek w izolacji ( to słynne „y” dodawane podczas wymawiania spółgłosek). Poza tym uświadomienie dziecku, że sylaby są częścią składową wyrazów jest łatwiejsze.
Pod koniec klasy drugiej dziecko powinno czytać samodzielnie teksty i układać pisemnie historyjki.
W domu pewne funkcje potrzebne do czytania powinny być wzmacniane poprzez systematyczne ćwiczenia.
Jeśli masz do mnie pytanie, zapisz je w komentarzu lub tutaj: